Po wielu szumnych zapowiedziach i jeszcze większej ilości dni wreszcie udało mi się zawitać do sklepu z komiksami. "Wirusa" niestety nie było, ale nabyłem kilka innych ciekawych pozycji. Miły pan sprzedawca chętnie zaangażował się w poszukiwania "komiksów ze złymi rysunkami". Szperanie pomiędzy mnóstwem przeróżnych albumów, oprócz tego, że obudziło wiele wspomnień, okazało się całkiem owocne. Zakupiłem kilka tytułów, mam oko na kolejne i powracam do aktualizacji bloga.
Na początek Tarzan. Znaczy się tu na rysunku to nie jest Tarzan tylko pan z karabinem. Widzimy, że pan w tle zachęca do zaciętej walki i wydaje polecenia. Pan w berecie takich poleceń nie wydaje. Być może jest niższy stopniem, a być może po prostu przeszkadza mu w tym precel, który zamieścił sobie w dolnej wardze.
Precel xD
OdpowiedzUsuńPan z preclem w wardze nie ma palca wskazującego więc nie wiem jak chce strzelać.
OdpowiedzUsuńjak mi tu podłącza normalny net i jak się wszystko poukłada (za kilka dni) to podeślę logo dla tego bloga. mam pewien szatański pomysł jak zrobić, żeby było zajebiście złe.
OdpowiedzUsuńno i wtedy wrzucę banerek na komiksiki.blogspot.com
Z tym logiem to ja bardzo chętnie - może być praktycznie dowolnie fatalne.
OdpowiedzUsuń